Piękny, słoneczny, niedzielny dzień
przywitał nas ciepłym" Ciao!". Gdy patrzy się za okno od samego rana
można złapać full motywacji. Moim bodźcem do dzisiejszej wypowiedzi był ten
poranek. Śnieg w istocie jest fascynujący a szczególnie gdy odbija go delikatny
płomień światła. To tak, jakby z nieba spadał brokat. Lśniący i połyskliwy.
Buzia aż sama się uśmiecha, gdy ktoś
proponuje spacer. ☺☺☺
Natura jest jedną jedyną i chyba
najpiękniejszą odskocznią od życiowego zgiełku każdego człowieka. Nawet pod tą
betonową skorupą miasta, czasem można zaobserwować jak przedziera się wolność.
Jest prawdziwa, nieokiełznana. Bardzo szybko łamie zapory jakie stawia jej
człowiek i radzi sobie z tym wręcz nienagannie. Przyglądając się bliżej kropli
wody na liściu widzimy jej stan, niezmienny od wielu tysięcy lat. Od
wieku zachwyca, jest na potrzebna i bez niej nie możemy żyć. Jak piękną ma
postać i jaką wartość dla całego ekosystemu. Patrząc na szybujące w powietrzu
ptaki zauważamy ich niezależność i swobodę. One nie ograniczają się
niczym, mogą być sobą, wzbijają się i lecą przed siebie. Człowiek stworzył
samolot, by dorównać przyrodzie i poskromić przestworza, to także mu się udało.
Wszyscy jesteśmy z natury ale nasze umysły są doskonalsze niż zwierząt. Ptak
nie zauważa tego piękna pod nim, gdy leci. Ten widok podobno zapiera dech w
piersiach ale on... zastanawia się co zjeść i co zrobić by przeżyć. Nasza
umiejętność korzystania z tajników umysłu pozwala patrzeć głębiej. Czym jest ta
kropla, czym jest ptak czy ten widok gdy lecimy samolotem. Brakuje jednak tej
wolności, która jest po części potrzebna by być prawdziwym sobą w każdej
sytuacji. Nasza konstytucja dała nam szereg przywilejów. Będąc obywatelem,
możemy z nich korzystać i nikt nie może nam ich odebrać... ale czy na pewno?
Zastanawiające jest to, że nawet gdy mamy wolność do życia, słowa, wyznania
nie zawsze jest to przestrzegane. Tyle ostatnio słyszymy powiadomień na temat
kolejnego zabójstwa z premedytacją, dla nudy... Ludzie odbierają sobie
najważniejszą wartość, nie zwracając uwagi na życiowe cele rówieśnika,
marzenia, wrażliwość. Człowiek nie może więc poczuć się wolnym pod względem
swojego życia, ponieważ z każdej strony czeka na niego niebezpieczeństwo
odebrania go. Dopiero po czynie poznajemy motywy postępowania zabójcy by
móc mu dać karę, ale czy to nauczy go rozsądku, gdy nie czuje się winny?
Ogólnie przyjęty fakt "wolności wyznania" też obowiązuje i podobno
jest respektowany. Tylko dlaczego biorąc pod uwagę wydarzenia minionych wojen w
krajach islamskich, ludzie nie mogą wyrazić otwarcie swojej wiary? Przecież
każdy z nas ma swojego Boga, z którym rozmawia nawet nie zwracając na to uwagi.
Czy ta bezpośrednia relacja, ma być powodem do wysadzenia kogoś w powietrze?
Wiele wypowiedzianych słów także często różni się od rzeczywistych myśli.
Mówimy słowa, których nie chcemy dla względnych korzyści. Nauczono nas kłamać
by przetrwać a z czym idzie zatracenie własnej godności i poczucie winy. Z
czasem nawet to nam się zabiera, by być bezwzględną istotą, zdolną do
kierowania w masie. A więc wolność słowa... tak? Nawet serce człowieka jest
stale pod presją, mimo wolności jest ograniczone przez miłość. Raz szczęśliwą,
raz tą bez powodzenia.
Jedyną wolnością jaką posiadamy jest wolna
wola. To ona napędza do działania, respektuje wybory i jako jedyna może
zapobiec naszej własnej autodestrukcji.
Oto nowe rysunki,
2015 rok rozpoczął się dość pozytywnie pod tym względem:
Gabriela King/ ♕ Muszyńska



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz